Sposób na udany spacer


 

 

Bardzo często zastanawiałam się, co zrobić, żeby nie nudzić się

w niedzielne popołudnie. Niedawno odkryłam na to sposób.

    Otóż w Rabce funkcjonuje Ścieżka Edukacyjna, znajdująca się w okolicy Leśniczówki. Jest to malownicza i ciekawa trasa, mająca długość 2200m. Spacerując nią, miałam możliwość doskonale wypocząć oraz poznać bogatą faunę i florę okolicznych lasów. Jej zaletą jest to, iż jest dobrana w taki sposób, aby każdy od najmłodszych turystów poczynając mógł bez problemu ją przebyć i wyciągnąć z niej jak najwięcej przyjemności. Ścieżka edukacyjna składa się z ośmiu przystanków, przy każdym znich jest ławeczka, na której można usiąść i wypocząć oraz tablica z informacją tematyczną.

Pierwszy taki punkt  nosi nazwę: „Przystanek i rekreacja”.

     Znajduje się tu drewniany domek, służący, po wcześniejszym wynajęciu, do organizacji różnego rodzaju imprez. Obok mieści się plac, na którym istnieje możliwość zapalenia ogniska. Tablica informacyjna zamieszczona przy pierwszym przystanku przedstawia próbki drzew, rosnących na terenie Nadleśnictwa Nowy Targ oraz ich dokładne opisy. Nieopodal na skraju lasu umieszczona jest studnia służąca jako punkt czerpania wody. Dodam, iż sama piłam źródlaną wodę i bardzo mi smakowała. Następnie udałam się w stronę, którą wskazywał znak. Idąc świetnie przygotowaną dróżką, zachwycałam się zapachem lasu, pięknem przyrody oraz śpiewem ptaków.

W trakcie pieszej wędrówki dotarłam do przystanku nr 2, zatytułowanego:

Gatunki drzew i krzewów”.

     Byłam nieco zmęczona wychodzeniem pod górkę, więc usiadłam, na znajdującej się tam ławeczce i wsłuchałam się w to, co mówił do mnie las. Poczułam się wspaniale. Byłam tylko ja szmer strumyka, śpiew ptaków, szum wiatru oraz przepiękny zapach kwitnących roślin.

Po piętnastu minutach poszłam dalej aż do punktu nr 3, położonego nad stawem.

      Na pierwszy rzut oka miejsce to nie różniło się zbytnio od innych, ale kiedy przyjrzałam się mu bliżej, dostrzegłam na drzewie roślinę, jakiej nigdy dotąd nie widziałam. Dzięki informacji znajdującej się na tablicy, umieszczonej na tym przystanku, dowiedziałam się, iż jest to bluszcz pospolity. Nie mogłam oprzeć się pokusie. Wyciągnęłam aparat i zrobiłam zdjęcie. Po czym swoje kroki skierowałam ku następnemu przystankowi. Po drodze, zwróciłam uwagę na śliczny górski potoczek, który płynął w niewielkiej dolinie. Wyglądał szczególnie ładnie wśród oświetlających go promieni słonecznych. Droga wiodła pod górkę, ale widok był tak malowniczy, że aż chciało mi się biec, aby widzieć więcej i więcej.

Przystanek 4:

„Dokarmianie ptaków i ochrona zwierząt”

   Okazał się równie ciekawy jak poprzednie. Dowiedziałam się, że przy odrobinie szczęścia mogę spotkać jelenia, dzika, sarnę czy też zająca. To bardzo fascynujące wybrać się na niedzielny spacer w miejsce pozbawione hałasu miasta, warkotu silników samochodowych, głośnych rozmów sąsiadów i na dodatek mieć okazję napotkać wiele rzadkich roślin zobaczyć żywe zwierzęta w naturalnym otoczeniu.

Dopiero teraz zauważyłam, że na przydrożnych drzewach założone są budki lęgowe dla ptaków.

Przy kolejnym przystanku nr 5 noszącym nazwę:

 „Tereny podmokłe i bagienne”

     Miałam okazje zobaczyć sitowie leśne, niezapominajkę błotną, także biorąc pod uwagę to, że mamy teraz połowę maja żabi skrzek. Kiedy zbliżałam się do następnego z punktu rozpostarła się przede mną przepiękna panorama. Na jej głównym planie był szczyt Lubonia Wielkiego.

Przystanek nr 6 noszący nazwę:

„Przebudowa drzewostanu”

znajdował się na małej skarpie, więc aby podejść bliżej tablicy informacyjnej musiałam pokonać kilka niewielkich schodków. Dzięki temu, że mieściła się tam owa skarpa można było dostrzec strukturę glebową terenu, który zbudowany jest głównie z piaskowców. Niekiedy zdarzają się zlepieńce oraz łupki ilaste.

    Droga prowadząca do przystanku nr 7 prowadziła przez niewielki wąwozik,którego przebycie zawsze sprawia frajdę dzieciom, które ścigają się ze swoimi rodzicami, kto pierwszy wyjdzie na górę. Dodatkową atrakcją jest to, że punkt ten jest nieco oddalony od ścieżki i mieści się w sąsiedztwie szkółki leśnej.

    Droga prowadząca do ostatniego przystanku biegła już tylko w dół krzyżując się w pewnym momencie z żółtym szlakiem turystycznym. Idąc nią można było tak samo jak w miejscu gdzie znajdował się ostatni już przystanek nr 8 noszący nazwę:

„Powierzchnia widokowa, punkt doświadczalny”

podziwiać bogatą panoramę Rabki. Doskonale widoczne były obiekty takie jak Górnośląski Ośrodek Rehabilitacji Dzieci, szpital Kardiologiczny, ulica Nowy Świat oraz Luboń Wielki.

Po dotarciu do miejsca gdzie kończy się ścieżka, pomyślałam sobie, że muszę częściej odwiedzać to miejsce.

Chciałbym zobaczyć, jak będzie wyglądała ta trasa w innych porach roku.

Magda Czyszczoń

do góry >>